Przygotowania do wyjazdu trwały od października. Kosztowały wiele czasu, trudu, zachodu, stresu, wiele godzin rozmów, Internetu, setki stron przewodników i wiele innych.
Początek (pozegnania, przywitania) miał być bardziej szczęśliwy, w szerszym gronie, niestety los chciał inaczej:-( Mimo to obiecałem, że podołam, pojadę, dam radę > a danego słowa nie złamię.
Wyprawa ma trwać w zaokrągleniu 4 miesiące. Wracam na początku października. Jadę sam, bo chętnych wcale tak łatwo nie można znaleźć.
Na początek 2 miesiące Azja Południowo-Wschodnia, potem 2 miesiące Indie i Nepal.
Relację będę starał się umieszczać w miarę regularnie i systematycznie, ale zobaczymy jak mi na to pozwoli dostęp do internetu, podobnie ze zdjęciami.
Zapraszam wszystkich serdecznie do śledzenia mojej relacji, i zachęcam do wypowiadania się, pozytywnie bądź negatywnie, byle produktywnie:)
Start za kilka godzin, lot z Wrocławia do Londynu. Potem po całym dniu chodzenia i spotkań ze znajomymi, wylot wieczorem do Kuala Lumpur.