Spakowany, bagazu wiecej niz sie mozna spodziewac, ale polowa to jedzenie ktorego tam gdzie sie wybieram na poczatek nie znajde z powodu braku sklepow. Ruszam na dworzec aby nie spoznic sie na autobus. Przystanek numer 1 >> Puerto Montt, przesiadka do Ancud i na koniec wioska (250 mieszkancow) o nazwie Chepu:D Ponoc najpiekniejsze miejsce na wyspie, wiec wybieram sie tam na kajak:DD