Geoblog.pl    geralt1    Podróże    Egipt 2008    Przylot do Egiptu
Zwiń mapę
2008
28
maj

Przylot do Egiptu

 
Egipt
Egipt, Hurghada
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 3011 km
 
Pierwszy lot w życiu był miłym doświadczeniem. Do Hurghady przyleciałem nad ranem, słońce dopiero się budziło do życia, jednak z okien samolotu było widać wyraźnie, że Hurghada żyje 24 godziny na dobę.

Pierwsze wrażenie po wyjściu z samolotu na płytę wojskowego lotniska... Zapach. Zupełnie coś nowego, inny zapach niż ten który człowiek czuje i nie zwraca na niego uwagi w Europie. Ten zapach miał w sobie coś orientalnego. Drugie wrażenie?? Oczywiście to, że jest o wiele wiele cieplej... W końcu to Egipt:)

Do hoteli rozwożono nas autokarami. Myślałem, że w moim hotelu będzie mnóstwo Polaków, więc jaki szok przeżyłem kiedy okazało się, że jestem jedynym Polakiem w hotelu, w dodatku obsługa kiepsko mówiła po angielsku:) Mnie to jednak nie zraziło, nie po to tu przyjechałem. Jak się później okazało, z hotelu korzystali głównie Egipcjanie , Słowacy, Czesi i Rosjanie... no i ja:) Z obsługą mimo iż kiepsko mówili po angielsku, dało radę się dogadać.

Po wejściu do pokoju ucieszyło mnie niezmiernie, że działa klimatyzacja. Hotel nie należał do tych rodzajów z wielkimi basenami i innymi bajerami... i o to mi chodziło, i tak bym z tego nie korzystał, więc po co za to płacić.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (10)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
geralt1
Piotr Dłużyński
zwiedził 18.5% świata (37 państw)
Zasoby: 367 wpisów367 138 komentarzy138 361 zdjęć361 0 plików multimedialnych0