Przylot i szukanie najtańszego dojazdu do centrum > misja zakończona sukcesem

Lotnisko ogromne, nowiutkie, czyściutkie. Po odprawie paszportowej i odebraniu bagażu, znajdujemy spokojne miejsce na przebranie się i umycie się w łazience. Później zmiana pieniędzy w kantorze. Tutaj mała uwaga. Na całym lotnisku jest wiele różnych kantorów, wszystkie mają takie same stawki, i nie różnią się one zbytnio od stawek w centrum miasta, więc kurs jest w miarę dobry, warto tam rozmienić pieniądze. Kurs na lotnisku > 1$=29,21THB >>>kurs na Khao San Road> 1$=ok.29,50 – zalezy jakie banknoty, najmniej dają za jednodolarowki, wyzej 5,10,20 dolacow, za 50 i 100 dostawało się 30,21THB.

Szukanie transportu na Khao San Road okazało się trudniejsze niż przewidywaliśmy. Okazuje się, że zlikwidowano shuttle bus, który wcześniej kursował za 150 bahtów na samo Khao San. W ogóle kogo by się nie spytać na lotnisku o informacje, każdy nic nie wie, podaje tysiące różnych wersji. Zmęczeni poszliśmy na najniższy poziom lotniska, po lewej stronie. Jest tam mała restauracyjka „Magic Food”, z wieloma punktami z tanim jedzeniem. Tańszego nie znajdziecie na całym lotnisku. Dowodem na to jest, że jedzą tam wszyscy pracownicy lotniska. Zasada prosta. Obchodzi się punty ze jedzeniem, planuje co chce się zjeść, podlicza. Następnie podchodzi się do kasy i za podaną kwotę kupuje kupony. Z tymi kuponami podchodzi się do punktów i zamawia jedzonko. Jeśli jakieś kupony nam pozostaną > można je zwrócić, pieniądze zostaną nam zwrócone.

Kwestia taniego dostania się do centrum Bangkoku (chyba że ktoś woli taxi za 300-400 THB):
Ciężko o jakiekolwiek info. W końcu jednak jakoś dotarliśmy do informacji. Zatem opiszę wam jak za mniej 60 THB dojechać na Khao San Road:

1. Obok tej taniej restauracyjki, którą opisałem stają wewnątrzlotniskowe shuttle busy. Kursują one za darmo, korzystają z nich przede wszystkim pracownicy lotniska. Jest ono tak wielkie, że odległości pomiędzy poszczególnymi częściami wynoszą po kilka kilometrów. Jedziemy owym busem do jego stacji końcowej na małym dworcu autobusowym.
2. Tutaj czekamy na autobus nr 555, którym jedziemy do przystanku DINDAENG. Wystarczy powiedzieć kierowcy nazwę przystanku, on nam powie kiedy wysiąść. Nawet jeśli kierowca nie mówi po angielsku to i tak pomoże W autobusie jest jedna osoba odpowiedzialna za sprzedaż biletów. Bilet kosztuje 34 THB. Autobus jedzie się około 30-70 minut, w zależności od korków w mieście.
3. Na przystanku DINDAENG zostajemy. Z tego samego przystanku łapiemy autobus nr 171 lub 12. Myśmy pojechali autobusem nr 12 (bilet kosztuje 16 THB). Tutaj podobnie, kierowca lub bileciarz powiedzą kiedy wysiąść. Autobus jedzie około 40 minut.
4. Wysiadamy koło 7eleven. Tam też pytamy sprzedawców o kierunek na Khao San Road. Podążamy w tym kierunku. Aby nie zmylić się pytamy kogokolwiek: „Khao San Road?”, ludzie zawsze wskażą kierunek. Od przystanku na którym wysiedliśmy, do Kha San jest jakieś 10-15 minut spacerkiem. Mam nadzieję, że ta instrukcja będzie przydatna i pozwoli podobnie jak nam zaoszczędzić pieniądze na transporcie do centrum miasta:)

Całą trasę z lotniska do centrum jechaliśmy z dwoma chinkami i koreanką, w grupie zawsze raźniej. W okolicach Khao San szybko znaleźmy nocleg w hostelu z darmowym Wi-Fi. Po zakwaterowaniu, idziemy na Kha San na pierwsze w tym roku, upragnione Pad-Thai z jajkiem za 25 THB, tańszego i lepszego nie ma w całej Tajlandii :D Potem bierzemy jeszcze sobie po shake’u mango. Rozglądamy się powoli wokoło, ceny widzimy że skoczyły dość w porównaniu do zeszłego roku. W końcu zmęczeni, wracamy do hostelu i idziemy spać.

Komentarze (0)